Pogłoski o śmierci informacji prasowej krążą po branży od dawna. Prawdę mówiąc większość z nas naprawdę życzy jej szybkiego zgonu. Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której młody adept PR-u wchodzi rano do biura agencji z uśmiechem na twarzy myśląc o tym, że czeka go napisanie pressa, a jak dobrze pójdzie to nawet zrobi mały follow up.
Wciąż popularne wśród PR-owców ograniczanie naszej pracy do „media relacji” to nawet nie strzał w stopę, ale strzał ze we własną twarz. Wraz ze spadkiem wiarygodności mediów coraz mniej klientów będzie dawało się złapać na regularne dostarczanie pewnej ilości przeklejonych publikacji w mniej lub bardziej istotnych mediach. To nie jest tak, że informacja prasowa nie działa w ogóle (to materiał na inny wpis), ale w tym tekście chce wspomnieć o trzech alternatywach, które czasem z powodzeniem ją zastąpią.
1. Artykuł ekspercki
Część z Was na pewno jest specjalistami od kontaktu z mediami. Macie notatniki wypełnione numerami telefonów, trzaskacie follow up jakbyście dzwonili do ciotki o to zapytać co słychać. Warto to wykorzystać do czegoś więcej niż zwykła obdzwonka od góry do dołu. Jeśli Twój klient chce być postrzegany jako poważny gracz to teksty, w których się pojawia powinny być najlepszej jakości. Takie właśnie merytoryczne artykuły eksperckie, ekskluzywnie plasowane w określonym medium są często dużo bardziej wartościowe niż 30 przeklejek z informacji prasowej. Może zatem następnym razem warto się zastanowić nad tematem takiego materiału, sprawdzić to z odpowiednim dziennikarzem, umówić się na coś ekskluzywnego i zaproponować jako alternatywę klientowi.
2. Własne media
Wysokiej jakości treści – tak jak wspomniałem to podstawa budowania wiarygodności biznesowej. A skoro my, PR-owcy, jesteśmy specjalistami w ich tworzeniu, często nie ustępując wcale dziennikarzom, to czemu nie stworzyć własnych mediów? Content marketing, brand journalism, czyli portale i blogi zasilane treścią tworzoną dla klienta to dobra alternatywa dla nudnych informacji prasowych. Dobre pozycjonowanie i ciekawe tematy ściągną potencjalnych klientów i partnerów a ci chętnie zostawią na stronie leady.
3. Influence marketing
Stworzenie własnej medium i dopalanie go regularnie treściami oraz kampanie ściągające ruch kosztują. Jest to rozwiązanie na pewno droższe niż zwykła wysyłka press release’ów. Jeszcze droższym rozwiązaniem (przynajmniej jednorazowo) bywa współpraca z influencerami. O ich roli we współczesnej komunikacji mówiliśmy na blogu już dziesiątki razy, ale teraz czas abyście to Wy opowiedzieli o niej swoim klientom. Korzyści sprzedażowe z takiej współpracy bywają nieporównywalne, a stworzony content pozostaje na zawsze i potrafi rezonować jeszcze długo. Problemem są często pieniądze, ale czas skończyć z mitem „darmowego PR-u”. Zamiast smażyć kolejną notkę warto przygotować przemyślaną, kreatywną koncepcję kampanii influencerskiej i zaproponować klientowi wskazując jednocześnie cały pakiet korzyści z takiej akcji. Nawet jeśli nie uda się za pierwszym razem to ziarenko zostanie zasiane i z czasem może uda się go przekonać do postawienia na ten sposób komunikacji marki.